wtorek, 11 października 2016

Laminine a nowotwór złośliwy opłucnej.


"W czerwcu br. zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy opłucnej.
Od końca lipca mam podawana chemie w odstępach co 3 tyg. Obecnie jestem po 4 kursie - pierwsze 3, jeszcze przed stosowaniem Laminine znosiłam bardzo źle, miałam coraz gorsze wyniki badań i poważnie myślałam o zaprzestaniu chemioterapii.
O Lamininie dowiedziałam się od p. doktor z Indii, która również propaguje medycynę naturalna.
Nie miałam pojęcia co to jest, czy rzeczywiście działa i co na jej temat sądzą inni.




Szukając w necie więcej wiadomości na temat tego suplementu, trafiłam na świetną prezentację p. Tadeusza Tomczyka, który ostatecznie upewnił i przekonał mnie do rozpoczęcia kuracji tym cudownym specyfikiem.
Stosuję ją od 3 tygodni - 2 x 2 kaps. co 12 h.
Wyniki badan krwi znacznie się poprawiły, czuje się dobrze, mam dużo energii i chęci do życia.
W ubiegły czwartek będąc na 4 chemioterapii lekarz onkolog powiedział, ze mam najlepsze wyniki ze wszystkich pacjentów przyjętych w tym dniu ! Wyniki z tomografii komputerowej też są coraz lepsze!
Będę nadal kontynuowała leczenie Laminine i mam nadzieję, że w moim przypadku jednak obejdzie się bez planowanego zabiegu operacyjnego."

Elżbieta K.

Zapraszam na www.iskrazycia.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Laminine a borelioza

Enaila o takiej treści otrzymałem od znajomego Ryszarda K. "Tadeusz opisałem tutaj mój przypadek Długo zwlekałem z wiadomością jak ...