wtorek, 18 kwietnia 2017

Laminine a chłoniak, dna moczanowa

Wiadomość od Beaty:

Nazywam się Beata Przyborowska. Mam obecnie 46 lat, a od 2012 roku, czyli od 4 lat choruję na chłoniaka nieziarniczego, ze wskazaniem na chłoniaka strefy brzeżnej (MZL Marginal Zone Lymphoma).
Moją przygodę z Laminine zaczęłam dwa miesiące temu i już mam wymierne efekty w postaci poprawienia się wyników krwi. W poprzednich badaniach, które miałam robione, ilość białych krwinek wynosiła pomiędzy 23.900 a 24.900 (norma to maksymalnie 10.000). W chwili obecnej jest to ilość na poziomie 22.750. Nadmienię, ze poziom 23.900 – 24,790 miałam przez około 1,5 roku, czyli pierwszy raz od półtora roku poziom białych krwinek obniżył mi się o ponad tysiąc.



Drugim schorzeniem, na które pozytywny wpływ ma Laminine jest poziom kwasu moczowego we krwi, czyli objaw przy dnie moczanowej. Moje wyniki ilości kwasu moczowego wahały się pomiędzy 7,4 a 8,7mg/dl. Jedynym odstępstwem 3 lata temu był poziom pomiędzy 5,0 a 5,4 - w czasie, kiedy brałam Milurit, po którym dostałam rumień trwały. Czyli tak naprawdę lek, który miał mnie leczyć, zaszkodził mi bardziej niż uleczył. Norma ilości kwasu moczowego to 6,1 mg/dl i w chwili obecnej po dwóch miesiącach brania Laminine poziom kwasu moczowego wyrównał mi się do 6,1 mg/dl, czyli do górnej granicy normy.

Dawkowanie jest u mnie w tej chwili najniższe z możliwych, bo 2 kapsułki Laminine dziennie, 1 omega i 1 Immune.
PS. poza poprawą wyników w obrazie krwi doszła jeszcze poprawa samopoczucia i mnóstwo energii. Niestety, chłoniaki odbierają siły i energię witalną, która obecnie mi powraca, przestałam czuć się zmęczona. Pozdrawiam wszystkich, którzy potrzebują Laminine do życia :)






Zapraszam na www.iskrazycia.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Laminine a borelioza

Enaila o takiej treści otrzymałem od znajomego Ryszarda K. "Tadeusz opisałem tutaj mój przypadek Długo zwlekałem z wiadomością jak ...